dobrego: wróciłam do domu byłam na feriach rozpieszczana (czyli tu deserek, pizza, fryteczki, zapiekanka, placuszek, rogaliki itp. xD), w końcu będe spać w swoim łózeczku
złego: znowu się nie wyspałam bo było mi zimno ale ogólnie było super
Offline
Dobrego: Chyba nic -.-
Złego: Jest mi zimno, jutro ksiądz po kolędzie, głowa mnie boli, musze posprzątać, nauczyłam się na chemię nie z tego, co trzeba i będe miała 1... Innymi słowy świetnie...
Offline
to ja napisze za wczoraj i dzisiaj
dobrego: wczoraj byłam u dziadka, poszliśmy na sanki, było śmiesznie xD dzisiaj: na obiadek były frytki i kurczak i było gitesowo
złego: wczoraj nic.... dzisiaj: wnerwiłam sie na siostre przyrodnią, zmarzłam -_-
Offline
Złego: Ksiądz po kolędzie...
Dobrego: Już jest pewne, że w wakacje jadę w góry!
Offline
złego: tata mnie obudził dwa razy
dobrego: obudziłam się właściwie przed chwilą , nocowałam u przyjaciółki, czytałam książkę (ale to wczoraj i przedwczoraj)
Offline
Złego: Wnerwiłam sie na babcie.
Dobrego (wbrew pozorom!): byłam w kościele od x czasu.
Offline
szokującego: moi rodzice kupili odkurzacz O.o ... Co w tym szokującego? kupili go za 5 tysięcy X.x. Moja reakcja: mogli mi coś zamiast tego kupić... Ale odkurzacz jest fajny bawię się nim
dobrego: bawię się odkurzaczem, mam super pokój po remoncie
Offline
27 stycznia
dobrego: strajkowałam w grupie jednoosobowej i uzyskałam połowe zamierzonego celu
złego: swoim strajkiem podniosłam cisnienie domownikom a raczej starszyźnie ale pozytywnie (chyba) xD
wczoraj
dobrego: Asad przyjechała! , ulepiłam przyjaciela Goblina xD (wtajemniczona Asad)
złego: chyba nic
dzisiaj
yyy jeszcze do edycji
Offline
złego: dzień za szybko zleciał, zaczęłam robić lekcje żeby mieć mniej na jutro, zdaję sobie sprawę, że to już koniec moich ferii.
dobrego: mam przetłumaczony list na niemiecki, wysłałam go już pani, tłumaczyłam sobie piosenki z angielskiego (chcę pisać z tego języka matuję, bo niemca nie lubię. Ot co.) , jadłam kogel mogel, kupuję koszulkę przez Internet (33 zł + przesyłka, kasa idzie na budowanie studni w Sudanie i innych miejscach, ale ze mnie idealistka )
Offline
dobrego: nie przewiało mnie xD
złego: urwała mi się reklamówka, musiałam grac w kosza na wf (pani nie reagowała na moje prośby), kumpela sie rozchorowała, nie mam partnera do poloneza, zmarzłam w szkole, mama nie chce napisać mi na jutro zwolnienia ;(
ogólnie i tak wszystko biore na pozytywizm
Offline
dobrego: zacznę testować sobie I-dosery, sprawdzian z niemca nie był trudny, jest nawet ok.
złego: wczoraj padało i przez to nie poszłam do kolegi (pozdrawiam kolegę) na pizzę... Poza tym nie lubię, nie znoszę, nienawidzę pani od biologii. I od woku też.
Offline
dobrego: po powrocie z Koscioła zastałam ciepłą herbatkę xD, wróciłam szybciej do domu, pałęsałam się po mieście.
złego: raczej nic
Offline
Dobrego: narysowałam Drizzta i powiesiłam go sobie na ścianie
Złego: złamałam ołówek, a drzewka wyszły mi trochę nie tak, jak wyglądać powinny... xD
Offline
dobrego: nie musiałam iść na gorzkie żale xD, dostałam prezent,
złego: musze się uczyć, pada deszcz, mój pies miał niestrawności.
Offline
dobrego: dowiedziałam się, że jest METRO 2034!!! To jest boskie, kończę metro 2033 , byłam na zakupach - kupiłam bluzkę i spodnie i kosmetyki, byłam uu babci, pogoda była fajna, wspominałam już że wychodzi metro 2034 ?
złego: trzeba się nauczyć albo rosyjskiego albo lepiej niemieckiego, bo na razie w wersji książkowej nie znalazłam po polsku Metra 2034, mam strasznie zrąbany plan lekcji (środa i czwartek po 8 godzin... A w czwartek miałam zawsze luzy!.) Będę z tegoż powodu beczeć. Do widzenia
Offline